
Uczestnicy tegorocznego Jubileuszu Młodzieży w Rzymie mają niezwykłą okazję posłuchać wielu mądrych kazań. Zostali już porównani do zaparkowanych aut, a także zachęceni, by zaprosili Jezusa do swoich grobów. Tego właśnie pragną młode serca, więc postanowiliśmy przygotować retrospektywę podobnych złotych myśli, które w przeszłości padały z ambony.
1. „Słabo pani wygląda, szanowna pani”
Bezpośredni kontakt z publicznością to podstawa wystąpień publicznych. Wie o tym Ksiądz Michał Woźnicki, któremu zdarzyło się obrazić wierną podczas kazania.
2. „Jeśli Twoje dziecko wiesza sobie metal gdzieś na oku, na tyłku… to już wiedz, że diabeł się nim interesuje”
Nie mogło zabraknąć absolutnego klasyka! Ojciec Piotr Natanek znany jest ze swojego zrozumienia młodych ludzi i troski o ich dusze. To dzięki niemu wiemy, że jeśli twoje dziecko:
3. Jak przyjmować księdza podczas kolędy?
Jeśli wydaje wam się, że wysłannika Bożego można poczęstować byle czym, to grubo się mylicie! Ksiądz też człowiek i może być na diecie. Pieczywo tylko białe i bez dodatków, na kolację jedynie zimna płyta, a na deser babka (ewentualnie ciasto drożdżowe). No i w dobrym guście jest przyjechanie po kapłana samochodem, a po kolędzie odwiezienie go z powrotem na plebanię.
4. Kto pójdzie do piekła?
Podczas mszy dla dzieci w Poznaniu, ksiądz zapytał, kto pójdzie do piekła. Jeden z młodych wiernych zasugerował, że w kotle smażyć się będzie Kaczyński… a kapłan nie zaprzeczył.
5. Ksiądz czy wokalista?
Czy można chwalić Boga poprzez śpiew? Najak! Dowodzi tego ks. Bogdan Skowroński, a w jego repertuarze usłyszycie m.in. takie klasyki jak: “Beata z Albatrosa” czy “Kochanie, jak się masz” (co one mają do Boga, to nie wiemy, ale może się nie znamy). Raz zdarzyło się duchownemu śpiewać podczas jazdy na maskotce jednorożca, ale niestety nagranie zniknęło z sieci, więc musicie nam uwierzyć, że tak było. Zamiast tego delektujcie się występem innego utalentowanego kapłana:
666. „Matka Boża powiedziała gdzieś, że internet to dar Matki Bożej”
To także słowa o. Natanka. Choć mniej znane, to równie prawdziwe. Internet zaprawdę nie raz pozwalał duchownym docierać ze swoimi mądrościami do szerszego grona (dzięki czemu powstał ten artykuł). Na koniec zostawiamy prawdziwą wisienkę na torcie – przypowieść o myciu nóg:
To jest ASZdziennik, ale to prawda.