Marek Jarkowski, mieszkaniec alejki z pieczywem, zgodził się na rozmowę z ASZdziennikiem.
– Oddzieliłem się parawanem od lokum w alejce z serami. Trochę tam zimno, ale niektórzy lubią taki klimat – zauważa Marek, oprowadzając mnie po swoim mieszkaniu. – Tu są ciepłe bułki. Lubię się przy nich budzić, bo wtedy czuję ciepełko.
Pytam go, jakie są wyzwania wiążące się z mieszkaniem w Kauflandzie.
– Trochę przeszkadzają mi klienci, którzy wchodzą w kapciach do mojej „łazienki”, czyli między bagietkami a chlebem razowym, ale człowiek się przyzwyczaja. Są też plusy – każdego dnia poznaję masę przyjaciół – zauważa najemca Kauflanda.
Sieć Kaufland chwali się swoim nowatorskim podejściem do rynku nieruchomości.
– Ludzie już i tak spędzają większość dnia w sklepach, dlaczego więc nie mieliby tu zamieszkać? – puentuje wiceprezes spółki ds. nieruchomości, Stefan Cebularz.
Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że to nie koniec innowacji. Deweloperzy pracują nad przekształceniem wózków sklepowych w campery na czasowy wynajem.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.