Badania prowadzili specjaliści i specjalistki socjologii, psychologii, genetyki i biologii. Całemu zespołowi przewodniczyła Samantha Loose-Ferret, profesora psychologii Uniwersytetu Kolumba.
– Naszym biologom udało się wyodrębnić genom PL-RLX – mówi Loose-Ferret. – Genom występuje u większości Polaków i jego obecność ma wpływ na wyjątkowe zdolności regeneracyjne.
– Stymuluje on wzrost witalności w otoczeniu natury oraz pozwala zachować dobre samopoczucie nawet po wielogodzinnym koszeniu trawy i czatowaniu przy grillu – dodaje badaczka. – Posiadaczy PL-RLX charakteryzuje także głośne stękanie przy układaniu się do pozycji siedzącej oraz zaskakująca adaptacja do krzywizn otoczenia pozwalająca zasnąć w niemal każdych warunkach.
Obecność wolnej chwili na działce RODos w życiu nosiciela genu PL-RLX jest szczególnie ważna. Psycholożka Ellenika Stoic, związana z zespołem badaczy Uniwersytetu Kolumba mówi:
– Nosiciele i nosicielki genu bardziej niż inni potrzebują odbywać regularną przerwę technologiczną, czyli głęboki reset od elektroniki, najlepiej w otoczeniu natury. Bez taryfy ulgowej na tablet z serialami. W związku z powyższym, obecny moment jest optymalny do zaangażowania się we wspomniany konkurs Lecha.
Według badaczki dodatkowym atutem takiego miejsca jest krzak borówek i konieczność udrażniania melioracji raz w sezonie.
Naukowcy zakończyli badania konkluzją, że każdy potencjalny posiadacz PL-RLX (czyli każdy Polak i Polka) powinien wejść w posiadanie działki RODos, tylko jak to zrobić, przy współczesnej ekonomii? Gdyby tylko ktoś rozdawał działeczki za darmo…
A właśnie! Przecież Lech chce teraz pomóc jednej osobie potrzebującej cyfrowej pauzy i ufundować jej dożywotnią dzierżawę działeczki RODos. Wystarczy wysłać zgłoszenie konkursowe pod tym linkiem i miejscówka o wartości do 50 000 zł może być nasza. Pomyślcie tylko, za dnia koszenie trawki z izotonicznym Lechem 0,0 Hydro, a ciepłym wieczorkiem żabi koncert z lampką słodkiego Lecha Free o smaku Yuzu Pomelo. Z kostką lodu wchodzi jak złoto.
½ litra piwa zawiera 25 gramów czystego alkoholu etylowego. Nawet taka ilość szkodzi zdrowiu kobiet w ciąży i jest niebezpieczna dla kierowców.
To jest ASZdziennik. Tekst powstał we współpracy z Lechem.