I nawet nie chodzi o jej supermoc zatruwania planety swoimi podróżami, dzięki którym emituje około 8293,54 ton dwutlenku węgla, czyli 1184,8 razy więcej niż przeciętny człowiek.
Tym razem Swift zagrała koncert w Edynburgu, a publiczność okazała się tak entuzjastyczna, jak gdyby po scenie przebiegło 6 tysięcy kotków. A, no i było też trzęsienie ziemi.
Podczas koncertu nie zarejestrowano żadnego koteczka, za to zarejestrowano aktywność sejsmiczną na stacjach monitorujących trzęsienia ziemi i to w odległości 6 kilometrów od koncertu.
Media bardzo szybko obiegła informacja o trzęsieniu, ale uspokajamy: w Polsce podobna sytuacja wystąpiła podczas koncertu Rammstein w 2023 Chorzowie, co doprowadziło do wstrząśnięcia jednej ze stacji sejsmologicznych Uniwersytetu Śląskiego.
Dzięki temu mamy pewność, że Edynburg to takie trochę większy Chorzów.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.