
W Sejmie dzieje się dużo. Janusz Kowalski mierzy wzrokiem Donalda Tuska, Jarosław Kaczyński obraża z mównicy Donalda Tuska, a Donald Tuska wspomina rządy Donalda Tuska. Nikt nie mówi o Grzesiu Braunie! Największy drama boy w polskim parlamencie uznał, że czas odpalić fajerwerki na grubo i skierować je przeciwko wrogom. Pisząc fajerwerki mamy na myśli gaśnicę, a mając na myśli jego wrogów, chodzi nam o Żydów i państwo Izrael. Grzegorz Braun (poseł Konfederacji, posiadacz pięknego głosu i autor średnich filmów) postanowił nawiązać do najlepszych tradycji przedwojennej prawicy i zgasił menorę na obchodach Hanuki w Sejmie.
Do niezręcznej sytuacji doszło na sali sejmowej. Obrady prowadził akurat jego kolega wicemarszałek Krzysztof Bosak, który stara się ostatnio pokazać jako Ten Fajny. I przez chwilę nie wiedział chyba, po której stronie stanąć.
Najlepszego tancerza wśród posłów szybko zmienił Szymon Hołownię i wykluczył Brauna z dalszych obrad. Prezydium Sejmu ma zastanowić się nad dalszym losem Grzesia, a jego sprawą ma zając się prokuratura.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.