Coroczna tragedia rozpoczyna się przeważnie w ostatni listopadowy weekend. Pan Marek kieruje się w stronę salonu, a reszta rodziny zaczyna nerwowo spoglądać na zegar, który wskazuje 22.27. To niechybny znak, że nadszedł czas. Czas na bluesową chłostę. – Gdybym miał urządzenie do cofania się w czasie... to byłby cud – mówi smutno Mariusz Łowicz, syn Marka. – Wróciłbym do momentu, gdy tata poznał muzykę legendarnych śląskich bluesmenów... i zapobiegłbym naszemu cierpieniu. W zeszłym roku sympatycznemu dżemomaniakowi udało się nabić prawie 700 000 odtworzeń ulubionej grupy. W 2023 ma chrapkę na milion. W tym celu słucha Dżemu jednocześnie na kilku urządzeniach. – Chwila, która trwa, może być najlepszą z moich chwil – uśmiecha się delikatnie pan Marek. Ledwo go słyszymy spomiędzy sążnych solówek, które wypełniają mieszkanie. – Pamiętam dobrze ideał swój... Wytchnieniem dla domowników jest używanie przez mężczyznę słuchawek. Potrafi jednak o nich zapomnieć nawet na kilka dnia. Jego rodzina doskonale wie, że wystarczyłoby mu zwrócić uwagę, że jest środek nocy i słucha muzyki trochę za głośno. Niestety, nie wiedzą, jak to zrobić i udają, że śpią. To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.