Jak przystało na poważnych dziennikarzy, postanowiliśmy przeanalizować walkę, której z zapartym tchem przygląda się cała Polska. Mowa o pojedynku papryki z rządem Morawieckiego.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Pojedynek został zainicjowany na Reddicie i polega na dokładnej analizie wytrzymałości przeciwników. Co szybciej zgnije? Warzywo czy morale w rządzie Morawieckiego? O tym przekonamy się już niebawem.
Internauci podchodzą do sprawy śmiertelnie poważnie. Jeden z użytkowników poprosił organizatora walki o zdefiniowanie słowa „wytrzymać” i przedstawienie szczegółów pojedynku.
– Czy nie zgnije, i czy będzie jadalna. Będę ją trzymał w lodówce, w temperaturze 5-7 stopni. Papryka w takich warunkach nie powinna się popsuć przez około 2 tygodnie. Uważam ją za uczciwego przeciwnika dla rządu Morawieckiego – wyjaśnia użytkownik Reddita o pseudonimie nocny_pingwin.
Zapytany „dlaczego nie sałata?”, użytkownik odpowiada na słowa krytyki:
– Ponieważ papryka wytrzymuje około dwóch tygodni, a tyle wynosi przewidywany termin ważności rządu Morawieckiego.
Przyjrzyjmy się zawodnikom.
Papryka – rodzaj roślin z rodziny psiankowatych. Owoce kilku gatunków wykorzystywane są jako przyprawy. Ładnie pachnie, dobrze smakuje. Mogłoby się wydawać, że wchodzi w skład prestiżowej loży Paprykarza Szczecińskiego, ale ten nie jest ani z papryki, ani ze Szczecina. Może działać przeciwzapalnie i antyseptycznie.
Rząd Morawieckiego – czternastodniowy twór. Kilku z powołanych ministrów nada się jako przyprawa do memów. Nie wiadomo, jak pachną i smakują. Mogłoby się wydawać, że jest rządem Morawieckiego, ale tak naprawdę nie jest ani prawdziwym rządem, ani nie należy do Morawieckiego. Nic nie może.
Jeszcze nie wiemy, komu kibicujemy, ale dobrze by było, by wygrany dobrze smakował w leczo.
To jest ASZdziennik, ale to prawda. Link do pojedynku TUTAJ.