
Suwalski Ośrodek Kultury postanowił zorganizować grube obchody swojego 10-lecia. Na koncercie mieli wystąpić Matylda/Łukasiewicz, Bisz oraz Marika.
Dyrekcja stwierdziła jednak, że może nie ma co i odwołali show.
Koncert został odwołany po piątkowym warszawskim występie zespołu, podczas którego wokalistka odniosła się do Strajku Kobiet i czarnych marszy. Ot, przypadek.
Organizatorzy jako powód odwołania wskazali strach o niską frekwencję. Wydarzenie przegrało ostatecznie z koncertem TVP "Razem dla bezpiecznych granic” oraz suwalskim "Marszem dla życia".
Do całego zamieszania odniósł się już management artystów:
Nie wiadomo jeszcze, kto wystąpi na telewizyjnej gali piosenki granicznej, ale stawiamy nasz skarbiec suwali, że i tak lepiej byłoby posłuchać "Matki" na żywo.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.