„Znachor” to kultowa książka, która już po raz trzeci została przeniesiona na ekran. Według prognoz wszystkich szanujących się Polaków, film ma szansę powtórzyć fenomen „Kevina samego w domu”.
Tym bardziej, że 94% obywateli postrzega rzucanie ciekawostkami na temat produkcji jako najbardziej pożądaną cechę u potencjalnego partnera.
Oto 10 rzeczy o „Znachorze”, które wypada wiedzieć przed obejrzeniem, bo jak nie, to wstyd:
1. Za scenerię dla najistotniejszej dla filmu miejscowości – Radoliszek – posłużył Stary Rynek w Poznaniu. Niestety podczas nagrywania plan zdewastowali ultrasi „Trędowatej” i ekipa filmowa musiała przenieść się na Podlasie. Po zajściu Stary Rynek w Poznaniu pozostał w permanentnym remoncie.
2. Pomimo bazowania na znanej i uwielbianej historii Wilczura twórcy nie zapominają o młodszych widzach. Nowy „Znachor” wyraźnie inspiruje się Fortnitem. Z tym, że w trybie znachorowego Battle Royale nikt nie ginie, bo każdy gracz dostaje heala od Kosiby.
3. Leszek Lichota, by przygotować się do roli, skończył studia medyczne, przeprowadził się na Podlasie i przez 2 lata był lokalnym szeptuchem. Towarzyszyła mu Anna Szymańczyk, która oczarowała producentów dyplomem za upieczenie największej w Polsce baby ziemniaczanej.
4. Casting na jednego z bohaterów polegał na zwyciężeniu w zawodach z hobby horsingu.
5. Film zawiera lokowanie Radomia. Wzmianka o mieście pada o 3 razy częściej niż o zapomnianym przez twórców Poznaniu.
6. Podczas oglądania warto zatrzymać wzrok na zapierającej dech w piersiach fryzurze Kosiby. „Zarośnięty znachor” to jedna z najmodniejszych fryzur na Podlasiu i jesteśmy przekonani, że tuż po seansie zamarzą o niej wszyscy widzowie.
7. Słynny młyn turbinowy powstał z tysiąca fidget spinnerów skonfiskowanym dzieciom z podstawówki.
8. Do nagrania lokomotywy parowej wykorzystano przerobiony pociąg Intercity. Niestety spóźnił się na plan o 125 dni i wydłużył nagrywanie o ponad 4 miesiące.
9. Leszek Lichota wydał oficjalne oświadczenie, w którym potwierdził, że po przygodzie w serialu „Wataha” i wcieleniu się w Rafała Wilczura odezwał się już do Roberta Gawlińskiego. Stay tuned.
10. ZNACHOR TO NAJLEPSZY FILM NA RANDKĘ. I na spotkanie biznesowe. I na obiad z rodziną. I na Wszystkich Świętych.
To jest ASZdziennik dla Netflixa. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.