Fot. Facebook/Tatrzański Park Narodowy
Reklama.

Nie powiedział o tym co prawda ani swojemu ludzkiemu opiekunowi, ani władzom Tatrzańskiego Parku Narodowego, ale nie okazało się to wielkim problemem, bo TPN udało się odnaleźć właściciela i piesek bezpiecznie wrócił do domu.

Czyli było warto.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.