fot. Piotr Molecki/East News
Reklama.

Tłum ludzi, żar z nieba i kompletna dezinformacja. Według uczestników tak właśnie wyglądała sobota na AIR Show 2023 w Radomiu. Organizatorzy nie spodziewali się chyba, że ostatni sierpniowy weekend może być gorący.

W jaki sposób można najłatwiej zarobić pieniądze? Sprzedając wodę na pustyni.

Czy ta myśl ekonomiczna przyświecała organizatorom Air Show Radom, gdy określili w regulaminie, że każdy może wnieść na teren 0,5l plastikową butelkę wody? Być może.

Jeżeli nasza woda się skończyła można było oczywiście skorzystać ze sklepiku. I za symboliczne 10 złotych stać się szczęśliwym posiadaczem butelki H2O lub za 30 (!) złotych kufelka piwa.

Jak można się było spodziewać ludzie rzucili się do zakupów i napoje zniknęły bardzo szybko.

logo

W odpowiedzi na zaistniałą sytuację organizatorzy zorganizowali punkty z darmową wodą. Według uczestników było ich za mało, a kolejki dochodziły momentami do setek metrów. W tym czasie skonfiskowana przez ochroniarzy na bramkach nadmiarowa woda w butelkach wylewała się z koszy. Super.

Widząc tą patologiczną sytuację, strażacy postanowili otworzyć hydrant, umożliwiając ludziom otwarty dostęp do wody.

Czy można było przewidzieć, że rekonstrukcja scen z "Mad Max: Na drodze gniewu" zakończy się osłabieniem uczestników, frustracją i udarami? Pewnie tak.

logo

Ratownicy mieli pełne ręce pracy z powodu licznych zasłabnięć spowodowanych pogodą i fantastyczną organizacją.

Dodatkowo atmosferę podgrzało ogłoszenie organizatorów. Około południa poinformowali przez megafon tysiące czekających na bilety w pełnym słońcu ludzi, że bilety już się skończyły i siema-nara.

Same pokazy lotnicze są powszechnie chwalone i trudno znaleźć jakiekolwiek złe słowo pod adresem powietrznych akrobatów. W sumie ciężko znaleźć w komentarzach cokolwiek innego, niż krytykę organizatorów.

Na szczęście "Air Show Radom 2023", niczym piłkarze reprezentacji, wyciągnął wnioski. Dzisiaj na teren wydarzenia można wnieść już nieograniczoną liczbę butelek z wodą.

Oświadczenie niestety nie spotkało się ze zrozumieniem.

logo

Jedno jest pewne: nikt z uczestników wydarzenia długo o nim nie zapomni. I przesyłamy gratulacje organizatorom.

logo

To jest ASZdziennik, ale to prawda.