Fot. Krowoderska.pl
REKLAMA

Z badań wynika, że ponad 90 proc. wypadków na schodach ruchomych na całym świecie ma związek z rozwiązanymi sznurówkami, zbyt długimi szalikami lub klapkami, które zostają wciągnięte w zębatki. To źródło koszmarów, lęków i niepokojów: wielu pieszych wchodzi na schody ruchome z duszą na ramieniu.

Inżynierowie z całego świata długo głowili się, jak temu zapobiec. Okazuje się, że rozwiązanie znalazł Kraków.

Jak czytamy w oświadczeniu Międzynarodowego Ruchu Na Rzecz Bezpieczeństwa Pieszych, władze Krakowa zrobiły wszystko, co tylko mogły, by zminimalizować ryzyko wypadku na schodach ruchomych.

Dzięki unieruchomieniu schodów, od 5 lat na krakowskich schodach ruchomych nie doszło do żadnego wypadku związanego z wciągnięciem sznurówki lub elementu garderoby. Szacuje się, że dzięki temu uratowano nawet setki kończyn, kondycja fizyczna mieszkańców Krakowa wyróżnia się na tle całego kraju. Poprawiło się także ich zdrowie psychiczne: wszak to jeden lęk mniej podczas spacerów.

Mieszkańcy Krakowa są tak wdzięczni władzom, że schodom nadano imię prezydenta miasta Jacka Majchrowskiego. A to nie jedyna nagroda, na jaką może liczyć Kraków.

Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, wyrazy uznania dla miasta szykuje już także PKP. Na tle ruchomych schodów nawet kilkugodzinne opóźnienia pociągów nie wyglądają już tak tragicznie.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.