fot. MONKPRESS/East News, 123ref.com, crazyfast
Reklama.

Jakub Kiwior coraz mocniej rozpycha się w składzie Arsenalu. Urodzony w Tychach reprezentacyjny obrońca czuje się Ślązakiem z krwi i kości. Drogą, jaką pokonał, udowadnia, że gdy pozostajesz wierny swoim korzeniom, nic nie jest niemożliwe. Jego najnowszym osiągnięciem jest rozkochanie drużyny w śląskości. Oto 10 typowo śląskich sztuczek i lifehacków, które Kuba z powodzeniem wprowadził do szatni Kanonierów. 1. Brytyjski akcent out, ślōnskŏ gŏdka in Kiwior udowodnił, że śląski dialekt jest nie tylko melodyjny, ale przede wszystkim pełen charakteru. Zamiast mdłego „Hi", teraz na ustach zawodników Arsenalu króluje soczyste „Witoj". Saka zmieniał nawet „Yeah, mate" na „No jo, szwagierku". 2. Gościnność z głębin Śląska Kuba nauczył kolegów, że gość w dom, Bóg w dom. Teraz każdy w klubie jest witany tradycyjnie: chlebem, solą i filmografią Kazimierza Kutza.

3. Rolada 

Historia Kiwiora może być inspiracją dla wszystkich rozpoczynających przygodę z piłką. Kuba pokazał, że wielka kariera może rozpocząć się wszędzie. Marka adidas wspiera takie młode talenty w ich marzeniach, dlatego przygotował konkurs związany z nowym trickiem reprezentanta Polski – roladą. Bo rolada to tajemnica fest siły Ślązaków. Dzięki niej lutują z całej pety. Zobaczcie sami:

4. Śląska kuchnia Od kiedy co środę na stołówce serwują śląskie specjały, Anglicy w końcu zrozumieli, czym jest kulinarne niebo. I że nie jest to fish and chips. Modra kapusta, wodzionka, karbidale, bigos, krupnioki smażone z cebulą i galery to teraz największe frykasy w diecie Kanonierów. Na deser Arteta i jego podopieczni zajadają się gigantycznym kołoczem. 5. Kopanie na stadionie

logo
Fot. ASZdziennik/Eastnews/adidas

Kiwior wprowadził nowy trend w Arsenalu – budowanie sztolni. Pomysł spodobał się na tyle, że wszystkie korytarze Emirates zostaną zastąpione kopalnianymi chodnikami. 6. Śląscy literaci na ławce rezerwowych Literackim trickiem Kiwiora było zaszczepienie w drużynie miłości do twórczości śląskich poetów i pisarzy. Teraz w ramach Klubu Śląskiej Książki spotykają się raz w miesiącu, by omówić wybrane fragmenty poezji Walentego Roździeńskiego i prozy Wilhelma Szewczyka. Nadchodzi też premiera amatorskiego spektaklu teatralnego na podstawie innych powieści. W rolę Jakuba Szapiro wcieli się Jorginho. 7. Szlagiery? Jo! Kiwior zaraził całą szatnię uwielbieniem dla śląskich piosenek. Na rozgrzewkę przed każdym meczem piłkarze Arsenalu śpiewają przynajmniej trzy szlagry. Martin Ødegaard nie potrafi ukryć wzruszenia za każdym razem, gdy słyszy „Czy to jest miłość” Teresy Werner. 8. „Święta wojna”

Nie chodzi tutaj o mecze ze Spurs czy Chelsea. Mecze wyjazdowe Kanonierów to teraz regularne maratony serialu. W północnym Londynie rządzi Bercik. 9. Ancug is a new black Jakub pokazał drużynie, że moda nie kończy się na garniturach od najdroższych projektantów. Teraz zawodnicy Arsenalu z dumą prezentują się w tradycyjnych ancugach. Paradują w ciemnych kamuzelach, brzuślekach, z jedbowką na szyi, bizkami na nogach i sztybletami na stopach. Koroną tej modowej rewolucji jest kania — tradycyjne śląskie nakrycie głowy, które nie tylko dodaje powagi, ale i przyciąga wzrok. 10. Barbórka

logo
Fot. ASZdziennik/CANVA/adidas

Polak uczynił 4 grudnia jednym z najważniejszych dni w klubowym kalendarzu. Teraz, w Dzień Górników, wszyscy w Arsenalu śpiewają „Sztygarka" i przysięgają na górniczą lampkę.

To jest ASZdziennik dla marki adidas.