Sprawa z niegodziwym tatuażem w końcu zamknięta. Po długich pertraktacjach sąd okazał Jasiowi Kapeli łaskę, ustalając, że mężczyzna nie zostanie zesłany do gułagu, ani poddany chirurgicznemu wycięciu fragmentu klatki piersiowej. Ostatecznie zdecydowano się zastosować łagodny wymiar kary: jeden z biskupów samodzielnie przerobi tatuaż Kapeli na niebudzący kontrowersji zastęp anielski.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Tatuaże są bramą do piekła, więc najlepiej nie mieć żadnego. A jak ktoś się uprze, to jego tatuaż powinien być skromny i budzić miłe skojarzenia. Wspierać człowieka w rozwoju duchowym – poucza arcybiskup, Stanisław Budzik, wyznaczony przez sąd do przerobienia tatuażu Jasia Kapeli.
Sędzia zarządził, że Kapela w celu zadośćuczynienia obrazy uczuć religijnych Polaków, będzie nosił na skórze zastęp 6 rozkosznych aniołków.
W związku z wyrokiem arcybiskup przeszedł szybki kurs na tatuatora. Prokurator przesłał mu krótki poradnik na TikToku, a chwilę później biskup otrzymał maszynkę i spętanego w łańcuchy oskarżonego.
– Anielski zastęp to rozsądny wybór na tatuaż. Będzie czuwał nad duszą Kapeli i zapewni mu udaną resocjalizację – komentuje Budzik.
Dla dobra psychicznego biskupa nie poinformowano go, co dokładnie oznacza skrót wytatuowany na ciele mężczyzny skrót „JP2GMD”.
– Podejrzewam, że oznacza to „Jan Paweł 2 głaskał małe dalmatyńczyki”. Takie pomówienia są wstrętne – wspomina arcybiskup. – Nie ma żadnego dowodu na to, że papież pogłaskał kiedyś dalmatyńczyka.
Dotarły do niego plotki, jakoby w tatuażu mogło jednak chodzić o to, że „Jan Paweł 2 głosił mądrości dzieciom”.
– Jeszcze większa bzdura. Wszyscy wiedzą, że je gwałcił, ale ten tatuaż jest po prostu nieestetyczny – komentuje Budzik i tatuuje na skórze Kapeli 6 uroczych aniołków.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.