Fot. Twitter.com/prezydentpl

Kiedy inni światowi przywódcy wykorzystują swoje media społecznościowe do komunikacji w sprawach wagi państwowej czy międzynarodowej, prezydent Rzeczpospolitej Polskiej pisze o pączkach. Bo jest taki relatable i quirky!

REKLAMA

Czy taki uroczy, fajny gość, który wykorzystuje swoje oficjalne konto, aby rozmawiać o nikomu nieszkodzących pączkach (lol! hihi) mógłby nie mieć w swoim ciepłym serduszku dobra narodu? Chyba nie!

Przecież od razu widać, że fajny z niego gość.

A to, że nie skupia się wyłącznie na UUUUU, TRUDNYCH SPRAWACH, nie znaczy przecież, że nie trapi go los pobratymców, prawda?

Po prostu jest człowiekiem, jak każdy z nas. I jak każdy z nas wypisuje czasem głupoty na socialach o 3 w nocy, rapuje w Hot16Challenge, pisze z dziewczynami na Twitterze.

A jeśli trochę za bardzo lubi pączusie? Hihi, ojej, WINNY! No ale nie mógł się przecież powstrzymać, a jeśli to zbrodnia, to wsadźcie go do więzienia i odbierzcie dostęp do internetu! :DDDDD

Serio. Niech ktoś odetnie mu internet. Błagamy.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.