logo
Fot. 123rf.com, Facebook/Olsztyński Marsz Równości
Reklama.

Do zdarzenia doszło kilka godzin po zakończeniu III Olsztyńskiego Marszu Równości. Uczestniczka Marszu niosła tęczową flagę i wybierała z przyjaciółką na after party. Na imprezę nie dotarła – po drodze, przy ul. Gałczyńskiego, postrzelono ją w głowę.

Na szczęście przeżyła i została wypisana ze szpitala, a osoby odpowiadające za Marsz zaoferowały jej prawną i psychologiczną pomoc.

Zwyrol nie został odnaleziony, więc jeśli ktoś posiada jakiekolwiek informacje, uprasza się o kontakt z policją.  

Co ciekawe, policja nie znalazła powiązania między postrzeleniem z wiatrówki a Marszem Równości. Zapewne skojarzenie aktów przemocy z sytuacją osób LGBTQ+ w Polsce jest zbyt absurdalne. Znacznie łatwiej uwierzyć, że napastnik pomylił dziewczynę z dzikiem.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.