Pomimo obaw dotyczących bezpieczeństwa i zbliżającej się kontrofensywy Ukrainy Putin jest spokojny. Znalazł prosty sposób, który pozwoli mu cieszyć się Dniem Zwycięstwa w spokoju. W ramach akcji prewencyjnej zniszczona została cała Moskwa.
– Dzisiaj o godzinie szóstej rozpoczęliśmy kontrkontrofensywę i rozpoczęliśmy naloty dywanowe na Moskwę. Wszystko idzie zgodnie z planem i do godziny 10:00 powinniśmy zniszczyć większość celów – przekazał szef resortu obrony, Siergiej Szojgu. – Brak obrony przeciwlotniczej bardzo ułatwia nam bombardowanie: straciliśmy tylko połowę samolotów.
Defilada na Rumowisku Czerwonym zapowiada się wyjątkowo okazale: armia rosyjska będzie prężyła muskuły i pokaże całą swoją potęgę. Zaproszeni goście będą mogli zobaczyć m.in. przestarzały nowoczesny czołg T-14 Armata.
– Jeżeli uda nam się zaciągnąć na lawety 120 pojazdów wojskowych, to w paradzie weźmie ich udział 125 – opowiada Szojgu. – Oprócz tego zobaczymy 10 tys. najlżej rannych żołnierzy.
Putin swoją decyzją zaskoczył swoich propagandystów zwolenników, ale ci nadal stoją za nim murem. Uważają, że został do tego przymuszony, przez terrorystów z Kijowa.
– Prezydent zawsze myśli o przyszłości: tylko geniusz potrafi tak myśleć poza pudełkiem – powiedział na konferencji prasowej rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow – To najpiękniejszy ze wszystkich ludzi, uratujcie nas. Nigdy się nie podda, błagamy o pomoc, bo jego duma jest nieskończona.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.