W związku z tym postanowili należycie podziękować Michałowi Budzyńskiemu – absolwentowi Wydziału Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego, dzięki któremu wszystko, co nieodgadnione, okazało się trochę bardziej zrozumiałe.
Matemaks od 13 lat pomaga zrozumieć uczniom naturę rzeczy i sprawia, że obliczanie wartości funkcji nie powoduje obniżenia poczucia własnej wartości. Pomaga też zrozumieć, że liczenie wartości bezwzględnej nie polega na bezwzględnym pogodzeniu się z faktem, że słaby wynik z matury skazuje absolwentów na uduszenie się łzami. Nie wysuszy ich szorstki w dotyku arkusz, ale łzom skutecznie zapobiegnie boski matematyk.
– Dzięki niemu nauczyłem się działań na potęgach i zrozumiałem, że Matemaks jest naszą potęgą – wyznaje tegoroczny maturzysta, który porzucił kubki z melisą i grube repetytoria na rzecz internetowego kursu Matemaksa. – Napisałem maturę i poszło całkiem spoko.
Instalacja artystyczna stworzona z arkuszy i Tego Jednego Zdjęcia Matemaksa W Niebieskiej Koszulce została wzniesiona pod każdą szkołą, w której odbył się egzamin dojrzałości.
– Matemaks jest trochę jak nauczyciel, ale bardziej cool, a trochę jak kolega, który w dobrym momencie wyszepcze wzór na pole trapezu – chwali swojego boga absolwentka, która liczy na minimum 80%.
Jak przyznają władze szkół: Matemaks to jedyny bóg, którego można czcić bez obaw o obrazę uczuć maturalnych To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone, ale Matemaks naprawdę pomógł wielu uczniom.