Prowadzisz firmę i nudzi cię oferta reklamowa w kraju? Billboardy, reklamy w internecie, radiu czy telewizji to już przeszłość. Nadchodzi rewolucja, a na jej czele idzie sympatyczny influ.
Reklama.
Reklama.
Karol Zdęba wie, co znaczy cierpieć w imię sztuki. Twórca postanowił wytatuować na swoim ciele loga kilku firm. Oczywiście nie za darmo. W zamian za paczki z gratisami zmienił swoją skórę w permanentne miejsce reklamowe. Całość procesu uwiecznił na filmiku. Opłacało się?
Trzeba przyznać, że wyszedł na tym całkiem nieźle. Firmy okazały się szczodre, a influ otrzymał za swoje poświęcenie m.in. buty, skarpetki, klapki, bluzę, kilkanaście pączków, długopis, świeczki zapachowe, kalendarz i kilogram kabanosów. Wow.
Ten spektakularny sukces sprawił, że Karol postanowił nagrać kolejną część filmu i na jego ciele pojawiło się więcej logo-tatuaży.
Tym razem otrzymał m.in. shaker, klawiaturę, myszkę i zgrzewkę energetyków. Niestety, część z wytatuowanych firm nie wysłało nic. Ale przynajmniej drugi film przekroczył już milion odtworzeń.
Wszystko wskazuje na to, że Karol będzie kontynuował tę serię. I kto wie, może na jego ciele znajdą się kiedyś nASZe trzy litery. Wystarczy tylko marzyć i wysłać paczkę z kilkoma długopisami.
To ASZdziennik, ale to prawda.