
Oto 7 rzeczy, których zapewne nie zauważyliście w trailerze filmu "Barbie".
1. Stopy Barbie nie zmieniają kształtu po zdjęciu szpilek, bo Barbie jest lalką
Margot Robbie nie jest lalką, jest aktorką, dlatego doskonale odwzorowuje to, jakby to było, gdyby sama była lalką.
2. Wszystkie lalki Barbie mają na imię Barbie, a wszyscy Kenowie mają na imię Ken
To dyskretna alegoria ksenofobii panującej w Barbie Landzie, który z założenia nie toleruje podróbek i odstępstw od normy. Lalki takie jak Steffi czy Beryl są natychmiast ostracyzowane (proces wydalania nieBarbie i nieKenów ze społeczności nazywany jest ewaporacją). Ciekawostka: system panujący w Barbie Landzie zainspirował George'a Orwella do napisania swojej najsłynniejszej powieści "Rok 1984" w roku 1948.
3. Barbie nie musi uważać na drodze, bo to nie ona kieruje swoim różowym kabrioletem
Steruje nim samonapędzająca się machina późnego kapitalizmu.
4. Wszystkie sceny z udziałem Kena są efektem improwizacji
Jak dotąd nie stwierdzono, czy Ryan Gosling pozostawał przez cały czas w postaci, czy mówił prosto z serca.
5. Margot Robbie sama zaśpiewała wszystkie partie wokalne wykorzystane w filmie, łącznie z piosenkami w tle
Tajemnicą poliszynela jest, że udział w filmie Barbie był jednocześnie jednym wielkim przesłuchaniem Margot Robbie do zespołu The Beach Boys.
6. Barbie z obciętymi włosami to pierwsza rola KateMcKinnon przygotowana w nurcie method acting
Specjalnie do tej roli McKinnon pozwoliła wytatuować sobie twarz czterolatce i zabarwić włosy kolorową krepą. Złamała też 76 kości i nigdy już nie będzie chodzić.
7. Michael Cera do tej pory nie wie, jak trafił do tego filmu
Ponoć stoi tak od półtora roku. Przez ten czas nie powiedział ani słowa, a średnica jego oczu zwiększyła się o 32%.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.