Kurczę, no mega niefajna sprawa z tym gwałtem, tak, bla, bla, bla, ale nieistniejące uczucia płodów liczą się bardziej niż wasze – powiedział mniej więcej Mentzen.
Bo nie obchodzą go konsekwencje, traumy i w sumie nic, co miałoby związek z dobrostanem kobiet w Polsce.
– Tak jak mówię, nie wolno zabijać dzieci. Jeżeli doszło do gwałtu, który jest straszną zbrodnią, to należy surowo ukarać właściciela, ale nie można zabijać dziecka – oznajmił obrońca „życia” płodów i zwolennik bicia faktycznie żyjących dzieci.
Mentzen podkreśla, że zygoty nie są niczemu winne. Choć najwyraźniej winne są kobiety, bo to właśnie one muszą ponosić konsekwencje przestępstwa i żyć z myślą, że przez 9 miesięcy noszą w brzuchu swoją traumę, którą muszą jeszcze wychować, bo tak wymyślił sobie jakiś mizogin. Brzmi rozsądnie! A pewnie i tak stwierdzi, że okrutnicy wyrwali jego wypowiedź z kontekstu.
– Nawet tych małych helikopterątek również chyba żal, nie? – dodaje przekomiczny Mentzen, pławiąc się w jakże oryginalnym żarcie ze zmagań osób, które cierpią z powodu trudności z dostępem do korekty płci.
Dlatego chcielibyśmy przekazać serdeczne pozdrowienia dla dyktatora macic za zrozumienie kobiet.
Oczywiście tylko tych, które nie istnieją, bo się nie urodziły.
Inne i tak go nie obchodzą.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.