logo
Fot. 123rf.com
Reklama.

Uczniowie podkreślają, że już od dawna interweniowali w sprawie toksycznej wuefistki, ale nikt ich nie słuchał. W związku z tym jeden z nich postanowił nie szczędzić epitetów i wydać wyrok na nauczycielce, publikując na Facebooku post o treści:

"Ogłaszam, iż pani (...) nie powinna uczyć w tej szkole".

Pojechał po bandzie!

W związku z tym wszyscy, którzy polajkowali wspomniany wyżej post, zostali ukarani oceną niedostateczną z zachowania, jako iż próba zareagowania na nieprofesjonalne zachowania nauczycieli jest karalna, a poza tym, to nauczycielka poczuła się zraniona.

Szkoda, że nie obchodziło jej, gdy zranieni byli uczniowie. Chociaż może to normalne, że osoba przeszkolona do kontaktu z młodzieżą mówi dorastającej dziewczynie, że „wygląda, jakby ptak narobił jej na głowę” i wypycha ją z sali.

Jak opisuje katowicka "Gazeta Wyborcza", tego typu sytuacji było znacznie więcej.

Ale przecież wstrętni uczniowie bez szacunku do autorytetów powinni siedzieć cicho i pokornie dać się obrażać.

Dopiero interwencja rodziców doprowadziła do anulowania ocen z zachowania i poskutkowała spotkaniem, na którym miało dojść do wspólnego wypracowania nieco bardziej przejrzystych kryteriów wystawiania ocen z zachowania.

Być może teraz na jedynkę wystarczy posłanie nauczycielce krzywego spojrzenia.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.