logo
Fot. 123rf.com
Reklama.

Do zabawy zaproszeni są szczególnie uczniów, którzy uczestniczyli we mszy podczas feralnych rekolekcji z drobnym przemocowym incydentem.

– Tak naprawdę zapraszamy każdego, kto poczuł się urażony w związku z zajściem i chciałby zobaczyć, jak wyrażamy skruchę, uderzając kogoś kamieniem w łeb – zapowiada ksiądz.

Jak dowiadujemy się z zapowiedzi przeprosinowego eventu, na wejściu do kościoła każdy dostanie swój własny kamień.

– Mamy takie z ostrymi kantami, typowe otoczaki, trochę żwiru, ale też wielkie głazy z podwórka. Do wyboru, do koloru – reklamuje przedsięwzięcie skruszony wydarzeniami ksiądz.  

– Nic tak nie jednoczy, jak wspólny cel – dodaje, wyprowadzając na środek ołtarza ministrantów z tarczami na komżach. – Kamienować można też organistę, zakonnice i innych wiernych.

Duchowny podkreśla, że w sam nie może być celem religijnego battle royale, ponieważ ktoś musi nadzorować przeprosinowe przedsięwzięcie.

– Najlepiej uderzać na tyle mocno, by zapomnieć o rekolekcjach, na których skatowano kobietę – zapowiada ksiądz, który przygotował już kilka propozycji przeprosinowych eventów, na wszelki, gdyby kamienowanie też nie spodobało się stróżom moralności z internetu.

Jednym z nich jest wspólne podtopienie kościoła i zaproszenie uczniów do szybkiego budowania Arki Noego.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.