CANVA
Reklama.

Nowy komunijny trend, który zmieni oblicze ciał – tatuaże z wizerunkiem papieża Jana Pawła II. Po co wydawać pieniądze na coś, co dziecko będzie używało tylko przez kilka miesięcy skoro można obdarować go na całe życie? – Rysunek na skórze jest jak pontyfikat Wojtyły – trwały i nierozerwalnie związany z dziećmi – mówi ksiądz Andrzej z Białegostoku, szef salonu tatuażu religijnego reINKarnacja. – Młodzi chrześcijanie mogą wybrać papieski motyw, który najbardziej im odpowiada – od klasycznego, tzw. żółtego portretu po jego motto „Totus Tuus".

logo
CANVA

– Ta moda to odpowiedź na wezwanie kuratorki Barbary Nowak – tłumaczy ksiądz Andrzej. – Poszliśmy o krok dalej i zamiast na domach, zalecamy umieścić portret Jana Pawła II na ciałach.

Dzieciątka, które przygotowują się do tego sakramentu, chcą w dojrzały sposób podkreślić swoją wiarę. Trwały malunek z Wojtyłą jest do tego idealny. – Dziara z papieżem była moim marzeniem od dawna! – ekscytuje się Bartek, który w maju pójdzie do Pierwszej Komunii. – Mam już 9 lat i doskonale wiem, czego chcę od życia! Moja mama trochę nie chciała mi pozwolić, ale ja przecież tak kocham Ojca Świętego! Wiedział pan, że papież kochał góry?

Jeśli wasze dziecko jest indywidualistą i nie daje się indoktrynować, to tatuaż z wizerunkiem Ojca Świętego będzie dla niego idealnym prezentem. Sam zabieg wykuwania obrazka igłą wiąże się oczywiście z bólem, ale jak powiedziałby sam papież: „Nie lękajcie się!”, To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia są zmyślone.