logo
Fot. 123rf.com, Pawel Wodzynski/East News
Reklama.

Przypomnijmy: „Aborcja to zabójstwo” zakładała absolutny zakaz podejmowania jakichkolwiek działań informujących o możliwości przerywania ciąży – zarówno w kraju, jak i za granicą. Za posiadanie treści związanych z aborcją miałoby grozić do 2 lat więzienia, a osobie, która zdecydowałaby się na pomoc osobie planującej aborcję – do 3 lat pozbawienia wolności.

Dlatego w sejmowym starciu wzięło udział 426 ludzi i 1 projekt. Bilans ofiar: 1 „Aborcja to zabójstwo” trafiła w ciężkim stanie do kosza i to w pierwszym czytaniu.

Być może jest to prezent ze strony Kai Godek. Niewykluczone, że stworzyła tak słaby projekt i wiedziała, że zostanie odrzucony, więc stanęła do walki, celowo wystawiając najsłabszego pokemona. Być może absurd i okrucieństwo tego projektu to celowa strategia i nieśmiały ukłon w stronę kobiet.

Bo nikt o zdrowych zmysłach nie zagłosowałby za przyjęciem takiego projektu.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.