logo
Fot. 123rf.com, Facebook/Przedszkole Niepubliczne Miś Uszatek Września
Reklama.

Przedszkole wydało oświadczenie, w którym podkreśla, że robaczkowa uczta to część cyklicznych zajęć na temat nietypowego jedzenia, na którą wszyscy rodzice wyrazili zgodę.

„Organizacja takiego dnia miała jedynie na celu pokazanie Dzieciom różnorodności oraz nietypowości jedzenia w różnych miejscach świata” – czytamy w oświadczeniu.

logo

Ale to nie gasi zapału internautów, by objaśnić całemu światu, że jedzenie robali to totalne zezwierzęcenie i upadek ludzkości, a nawet posunąć się do gróźb karalnych.

Bohaterzy stojący na straży dobrego smaku przypominają, że jedyną apetyczną i zdrową przekąską dla przedszkolaka jest wołowy udziec i karkówka popita wydzielinami gruczołu mlekowego krowy.

Niewykluczone, że na fali antyrobaczanej nagonki internauci odkopią też dietetyczne przestępstwa Beara Gryllsa i scancellują stado wesoło skubiących potrawkę z chrząszczy dzików.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.