EASTNEWS/Tomasz Jastrzebowski/REPORTER/Prime Show MMA/Wikipedia
REKLAMA

To dość niespodziewane rozwiązanie zostało zaproponowane już tydzień temu, ale na początku nie spotkało się z pozytywnym przyjęciem kandydatów na fotel lidera. – Rzuciłem tę propozycję na papierosku, tak dla śmiechu – mówi nam anonimowo jeden z liderów KO. - Nie spodziewałem się, że zostanie wzięta na poważnie. Pomysł rozwiązanie sporu w formule MMA zyskiwał popularność z dnia na dzień. Niczym kandydatura kardynała Wojtyły na pamiętnym konklawe w 1978 roku powoli kiełkowała w oczach decydentów jako najlepsza z możliwych. Były premier został zmuszony do zmiany swoich ukochanym treningów piłkarskich na ogólnorozwojowe ćwiczenia Mieszanych Sztuk Walki. – Donald był widziany już kilka razy na macie ze Schetyną – kontynuuje anonimowo polityk KO. - Wycierał nim podłogę, ale przecież Kapela to zupełnie inny poziom. – Na miejscu obu panów bardzo bym się stresował – komentuje sprawę Ziemowit Kossakowski, który był przeciwnikiem Kapeli w jego debiutanckiej walce. – To bestia!

Sam Kapela pozostaje spokojny i pewny swojego zwycięstwa.

– Jestem w takiej formie, że mogę ich zbić obu naraz –  zapowiada buńczucznie poeta. - Najpierw Tusk i Hołownia, a potem Stanowski! Sami wojownicy nie chcą komentować całe sprawy. Skupiają się na treningach i unikają kontaktu z mediami.

Uważają, że nadszedł czas, by przemówiły ich ciosy. To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.