Fot. Wikimedia Commons / MOs810 - Own work, CC BY-SA 4.0 / 123rf.com
REKLAMA

Nowy etap chrystianofobii w Poznaniu to reakcja na bicie dzwonów w parafii pod wezwaniem św. Ojca Pio na Strzeszynie.

Antykościelną retorykę wywołała piękna, polska i katolicka tradycja - bicie kościelnego dzwonu. Co godzinę. Jak czytamy w poznańskiej "Gazecie Wyborczej", część mieszkańców Strzeszyna, którzy najwyraźniej plują na ołtarze i nie kładą sianka pod obrus na wigilię, protestuje przeciwko dźwięcznemu dzwonowi.

Proboszcz parafii i zarządca dzwonu nie widzi i nie słyszy problemu. Lokalni sataniści nasłali nawet na niego Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, by sprawdził normy hałasu.

Kontrola przeprowadzona przez WIOŚ wykazała, że dźwięk bicia dzwonu nie przekracza norm, choć bardzo zbliża się do dopuszczalnej granicy. Badania przeprowadzone w dwóch punktach wykazały 49,4 decybela (przy normie 55 dB), w drugim 49,7 dB (przy niższej normie 50 dB).

Na szczęście chrystianofobiczna i antypolska nagonka została tym samym powstrzymana i dzwony co godzinę przypominają mieszkańcom Strzeszyna, że powinni teraz być w kościele.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.