ASZ_avatar

Wyrodna matka: skazuje synów na katorgę obowiązków domowych i jeszcze chwali się tym na TikToku

Aleksandra Kasprzak

13 października 2022, 13:13 · 1 minuta czytania
Wszyscy wiedzą, że kobiety są w stanie porządkować przestrzeń domową za pomocą telekinezy, a w ich żyłach, zamiast krwi, płynie płyn do mycia naczyń. Niestety mężczyźni nie mają takich predyspozycji, więc czy przymuszanie ich do zajmowania się domem jest moralne?


Wyrodna matka: skazuje synów na katorgę obowiązków domowych i jeszcze chwali się tym na TikToku

Aleksandra Kasprzak
13 października 2022, 13:13 • 1 minuta czytania
Wszyscy wiedzą, że kobiety są w stanie porządkować przestrzeń domową za pomocą telekinezy, a w ich żyłach, zamiast krwi, płynie płyn do mycia naczyń. Niestety mężczyźni nie mają takich predyspozycji, więc czy przymuszanie ich do zajmowania się domem jest moralne?
Fot. 123rf.com/ Twitter/ lavarde__
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Nie, nie jest.

Tak przynajmniej twierdzi Marta Markowska, dziennikarka polityczno-społecznego tygodnika konserwatywno-liberalnego i portalu "Najwyższy Czas".


Kobieta pośpieszyła z wystosowaniem oburzonego tweeta, w którym twierdzi, że obarczanie synów sprzątaniem wynika z nienawiści do mężczyzn. Według teorii Markowskiej, owa nienawiść może mieć związek z porzuceniem przez samca alfa. A przynajmniej tak ocenia haniebne motywacje matki publikującej TikToka, na którym jej synowie… gotują i sprzątają.

Jasne jest, że tak traumatyczny obraz zasługuje na komentarz, który przywróci tradycyjny porządek rozregulowanej dynamiki obowiązków przynależnych kobietom i mężczyznom.

Z TikToka wynika, że synowie wyrodnej matki myją podłogę, przewracają jedzenie na patelni oraz wynoszą śmieci. Tak horrendalne przytłoczenie obowiązkami skwitowane jest bezczelnym komentarzem tiktokerki: „Do moich przyszłych synowych".

Najprawdopodobniej jest to sugestia świadcząca o tym, że jej synowie nauczą się nie zrzucać obowiązków domowych na swoje przyszłe partnerki.

A to jest obrzydliwe i niedopuszczalne, bo przecież każda kobieta w głębi serca marzy, by zanurzyć swoje dłonie w pachnącej pianie zmieszanej z zatłuszczoną patelnią. Nic nie sprawia jej takiej przyjemności jak jogging z odkurzaczem i peeling dłoni z Domestosu.

Obowiązki będące dla kobiet normą, są męką dla mężczyzn, którzy niczym sobie nie zasłużyli na bestialskie pranie mózgu, przez które może jeszcze pomyślą, że kobiety i mężczyźni są równi.  

Na szczęście Marta Markowska śpieszy z receptą na chaos społecznych ról:

Bo przecież idealna kobieta to służąca.  

I jak podkreśla Markowska, matka z TikToka "wychowuje synów na podnóżki".

A wszyscy wiemy, że to rola córek.

To jest ASZdziennik, ale tweet i TokTok są prawdziwe.