logo
Fot. 123rf.com
Reklama.

– Przygotowywałam się do tego cały tydzień – zwierza się 25-latka. –  Już w piątek stworzyłam dokładną listę rzeczy do zrobienia. Oczywiście określiłam też czas na ich wykonanie. W ten sposób pokażę język tej całej prokrastynacji!

Pełna ambicji kobieta zdradza tajniki swojego weekendu.

– W sobotę wstanę o piątej rano. Zrobię pranie, a równocześnie będę zdejmować z suszarki ubrania, które wyschły dwa tygodnie temu, ale jakoś nie było okazji ich zdjąć. Śniadanie przyrządzę, myjąc zęby. Dawkę ćwiczeń wykonam, karmiąc psa. Dwa przysiady w drodze po karmę, skip A do miseczki i skłony w celu pogłaskania pieska. A potem to już z górki.

25-latka planuje odkurzyć dom, umyć podłogi, zabrać psa do weterynarza, zaksięgować wszystkie zaległe faktury, zrobić kurs HTML-a, wrócić do nauki chińskiego, spotkać się z przyjaciółką i przeczytać dwie książki, w tym 1136-stronicową powieść „Niewyczerpany żart” Davida Fostera-Wallace’a. A to dopiero sobota.

Sekretem jej metody jest tajemna sztuka multitaskingu. W tygodniu kobieta poświęciła cały dzień pracy, by zgłębić arkana wiedzy i przeczytać wszystkie motywujące historie na temat ludzi, będących w stanie równocześnie robić pranie, obiad i furorę.

– Wystarczy pomyśleć o swoich możliwościach i je przekroczyć – mówi enigmatycznie Ania, rysując na kartce pionową kreskę. – Dla was to zwykła kreska, ale ja w tym czasie wymyśliłam nowy biznesplan i powtórzyłam wszystkie słówka z języka obcego. A wy co, piszecie tylko teksty?

Niedziela zapowiada się na równie spektakularny popis profesjonalnej wielozadaniowości.

– Trochę rozciągania przy okazji podnoszenia śmieci z podłogi. Potem odpiszę na sto maili, posprzątam pulpit, umyję okna, zmienię pościel, uszyję swetry dla najbliższych, a równocześnie nadrobię zaległości w podcastach. A później już czysta przyjemność: czterodaniowy obiad, wypad na grzyby i pisanie powieści.

Ania planuje zmęczyć się do tego stopnia, by poniedziałek był dla niej jak urlop.

Niewykluczone, że i tak wróci do oglądania seriali w godzinach pracy, ale może sobie na to pozwolić. Przecież w przyszły weekend wszystko nadrobi.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i zdarzenia się zmyślone.