logo
Fot. STANISLAW KOWALCZUK/East News
Reklama.

Osiedla były bezpieczne, dopóki w sieci na pojawił się utwór Marianny Schreiber „Polityczny dramat”, w którym kobieta atakuje trzepak.

Chcąc zaprezentować swoją wyższość, wspina się na niego i odśpiewuje zwycięski hymn na temat bycia sobą, łaski, inflacji i kolegów z Rosji.

Nie znamy jeszcze opinii trzepaków, ale, jak wiadomo, obiekty te wolą raczej towarzystwo dzieci niż Marianny Schreiber. 

– Trzepaki też nie wydawały się zadowolone z rapu tej jakości – tłumaczy swoją decyzję Członek Zarządu Spółdzielni. – Wydaje mi się, że rozumieją, że to dla dobra wszystkich. Ewakuujemy je do bezpiecznego miejsca, ale niewykluczone, że gdy zagrożenie minie, wrócą na swoje miejsce.

Mimo błyskawicznej reakcji zarządu, wczoraj prawie doszło do tragedii.

– Dzieci bawiły się na trzepaku, ale przyszła Marianna Schreiber i zaczęła im śpiewać o „podłym śmiechu” i „zasięgach”, kwitując zwrotkę pytaniem: „Czy naprawdę wierzysz w te bajki?” – opowiada świadek zdarzenia. – Dzieciaki uciekły z krzykiem. Nie możemy dopuścić, by taka sytuacja się powtórzyła.

O powadze zagrożenia wypowiadają się również mieszkańcy.

– Szłam do sklepu i nagle usłyszałam czyjś śpiew. A potem zobaczyłam Mariannę w pozycji „tchórzliwego nietoperza”. Kobieta podtrzymywała się jedną ręką – relacjonuje 30-latka z Warszawy.

W celu zapewnienia wszystkim bezpieczeństwa, dziś rano zostały rozesłane alerty RCB. Warto unikać osiedli i nie wychodzić z domu, jeśli nie jest to konieczne. Przynajmniej do czasu likwidacji ostatniego trzepaka

Terenem potencjalnie zagrożonym są również ławki, ale spółdzielnie nie podjęły jeszcze decyzji w związku z ich likwidacją. Niemniej, wszystkim zalecamy szczególną ostrożność.

Być może kolejną ofiarą Schreiber będą huśtawki na placach zabaw.

To jest ASZdziennik. Wszystkie zdarzenia są zmyślone, ale piosenka Marianny Schreiber jest prawdziwa.