W Polskim Radiu przez pół godziny chwalili Bąkiewicza, bo uwierzyli w fejkowy tweet [CYTATY]
ASZdziennik
04 października 2022, 14:30·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 04 października 2022, 14:30
Standardy researchu ziemkiewiczowskiego zadomowiły się także w Polskim Radiu. Autorzy programu "Debata poranka" przez prawie pół godziny zachwycali się najnowszym tweetem Roberta Bąkiewicza. Nikt nie zwrócił uwagi na to, że był to tweet z fejkowego konta narodowca.
Reklama.
Reklama.
Zmyślony tweet Roberta Bąkiewicza został podpisany jako Robert Bątkiewicz i wystarczyło zwrócić uwagę na nazwę konta oraz na treść apelu (nawołującego do "Marszu pod współną BANDERĄ") by zorientować się, że to żart.
Nie przeszkadzało to ekipie Polskiego Radia i prowadzącej program Dorocie Kani oprzeć na nim całą audycję. I chwalić Bąkiewicza za wspaniały gest.
Gośćmi Doroty Kani byli Jakub Pacan z "Tygodnik Solidarność", prezes Fundacji Republikańskiej Marek Wróbel oraz publicysta Miłosz Lodowski.
- Inicjatywa Roberta Bąkiewicza jest bardzo na miejscu, zwłaszcza ze względu na to, co dzieje się obecnie na świecie - powiedział Jakub Pacan.
Ocenił, że to fantastyczna propozycja w kontrze do oporu Rafała Trzaskowskiego.
- Rafał Trzaskowski z Marszem Niepodległości problemy ma od zawsze. Przecież były takie lata, gdzie w ostatniej chwili zezwolenia były wycofywane i marsze były organizowane pod patronatem rządu - ocenił Pacan.
Zachwyty nie ustawały.
- Jest to bardzo odważny ruch ze strony Roberta Bąkiewicza. Jednak uważam, że jest on bardzo na miejscu ze względu na to, co dzieje się obecnie na świecie - mówił dalej Pacan.
Do grona osób oczarowanych Bąkiewiczem dołączyli kolejni goście Doroty Kani: Marek Wróbel i Miłosz Lodowski.
- Marsz przechodził właściwie za każdym razem od tego pierwszego wielkiego marszu w 2011 r. mimo iż wtedy przeszkody był znacznie większe - dodał z uznaniem dla pracy Bąkiewicza.
- Podpowiem panu Bąkiewiczowi, aby rozwinąć jeszcze flagi biało-czerowno-białe, czyli poprowadzić białoruskich kolegów (...), aby ten marsz tak naprawdę był marszem wolności i radości z tej wolności - podpowiedziałMiłosz Lodowski.
I tak, część z tych 2 miliardy złotych rocznie trafia także do Polskiego Radia.