
Reklama.
Dla jasności: mówiąc "naziści", żołnierz miał na myśli nacjonalistów oznaczonych symbolem dwóch piorunów (może z ukraińskiego batalionu szturmowego, może nie), z kolei określeniem "Afroamerykanie" zastąpił słowo "czarni", aby – jak wytłumaczył – uniknąć niepoprawności politycznej.
Musimy przyznać, że to właśnie takie informacje pozwalają nam czasem zrobić krok w tył i spojrzeć na naród polski z dystansem, tak jak mogą nas widzieć inne nacje.
Tylko w ten sposób mamy bowiem szansę zrozumieć, że powinniśmy być dumni z tego, jakim potężnym i przerażającym mocarstwem na arenie międzynarodowej staje się Polska.
Zwłaszcza że walczymy przeciw wrogowi, którego tajną bronią jest najwyraźniej nieokiełznana fantazja i talent do improwizacji.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.