Fot. Eastnews
Reklama.

Bukiel skomentował wywiad z profesorką Joanna Tyrowicz, która stwierdziła, że darmowe obiady w szkołach to element nie tylko zdrowej edukacji, ale i zdrowego trybu życia. I że zapewnienie bezpłatnego posiłku dzieciom, z których ok. 900 tys. jest niedożywionych, to obowiązek państwa.

I tutaj Krzysztof Bukiel znalazł fundamentalny błąd w rozumowaniu Tyrowicz. Bo o bezpłatnych posiłkach należy zapomnieć, jeżeli na sercu mamy zdrowie polskiego dziecka.

- Ja się zastanawiam jak te bezpłatne obiady dla każdego dziecka w szkole mają się do tak powszechnej otyłości wśród dzieci - ostrzegł Polaków lekarz.

Jego zdaniem, "od wiekszej ilości jedzenia dzieci nie staną się chudsze." Ostrzegł też, że ma uzasadnione obawy, że dzieci oprócz niezdrowego jedzenia będą jadły też dodatkowo zdrowe obiady, przez co utyją jeszcze bardziej.

Ekspercka opinia lekarza to cios dla Lewicy, która złożyła ostatnio ustawy mającej zagwarantować bezpłatny posiłek dla każdego ucznia szkoły podstawowej. Wyszło jednak na jaw, że klubowi chodzi najwyraźniej o podtuczenie dzieci.

By potem upiec je w piecu i pożreć.

Oby tylko lewaki nie wzięły się w końcu za usunięcie religii ze szkół. Bo oprócz otyłości dzieciom będzie jeszcze bardziej grozić depresja.

To jest ASZdziennik, ale cytaty Krzysztofa Bukiela nie są zmyślone.