logo
Fot. Facebook/Roger Waters | Photo by Maria Laura Antonelli/REX (10403068c) Roger Waters 'Us and Them' photocall, 76th Venice Film Festival, Italy - 06 Sep 2019
Reklama.

List jest długi, paskudny i po angielsku:

Jak opisuje muzyk, który myśli niezależnie i wcale nie jest ruską onucą, prezydent Zełenski wypiął się na swój naród i pozwolił na to, by władzę w Ukrainie przejęły radykalnie nacjonalistyczne siły. Waters wskazuje również, że Ukraińcy wielokrotnie przekroczyli czerwone linie, które zakreśliła im Federacja Rosyjska. To właśnie oni są winni wojnie.

Muzyk wyjaśnił też, że Zełenska jest w koszmarnym błędzie, kiedy prosi o pomoc dla Ukrainy (czyt. dostawy broni). Takie działania to bowiem dolewanie oliwy do ognia, w czym aktualnie - jak wytłumaczył - przodują Stany Zjednoczone znajdujące się w bezpiecznej odległości od Ukrainy. To, jak wiemy, inaczej niż Waters, który jest w samym centrum wojennego żywiołu.

W pozostałej części listu znajduje się więcej kocopołów. Może je sobie swobodnie przeczytać każdy, kto zna język Szekspira albo narzędzie Google Translate.

W całej tej posranej sprawie można na szczęście znaleźć jedną dobrą stronę.

Zełenska odpowiedziała:

To jest ASZdziennik, ale to pismo Watersa jest prawdziwe.