Autorką komiksu jest Alice Oseman, 28-latka z Wielkiej Brytanii. W swoich dziełach nieraz porusza tematy dojrzewania młodych ludzki, ich poznawania siebie i swojej seksualności.
W pierwszym tomie "Heartstopper" poznajemy historię budującej się relacji dwóch chłopaków w wieku szkolnym. Pierwszy z nich - Charlie - musi uwolnić się z toksycznego związku z obecnym partnerem (Benem), a przy tym jego serce zaczyna szybciej bić do kolegi rugbisty (Nicka).
Straszne!
Tak przynajmniej uważa Zuzanna Dąbrowska, autorka tekstu "Do Rzeczy", z którego wybraliśmy kilka najciekawszych fragmentów.
1. Historia miałaby sens, gdyby działa się między dziewczyną, a chłopakiem. A tak, niestety, tego sensu nie ma. Proste.
W powieści Oseman sprytnie odwrócono role. Gdyby na miejscu Charliego postawić dziewczynę, historia zachowałaby sens.
Mielibyśmy złego chłopaka, który nie szanuje ukochanej, i rycerza na białym koniu, który przybywa na ratunek. Autorka w sposób atrakcyjny dla młodego czytelnika przedstawia odwróconą normalność – poznawanie się Charliego i Nicka, wzajemne zaloty i wszystko to, co budzi wypieki na twarzy nastolatka.
2. Największe zagrożenie komiksu o wzajemnym uczuciu dwóch dojrzewających chłopaków?
Uderza w najbardziej rozchwianą tożsamościowo grupę wiekową. [...] Adolescencja to czas, w którym odkrywamy siebie, chcąc zrozumieć, kim jesteśmy i dokąd powinniśmy zmierzać. Dzieje się to po pierwsze poprzez próbowanie nowych rzeczy, a po drugie poprzez stawanie w opozycji do zastanego stanu rzeczy i utartych schematów.
3. Oczywiście są też nastolatkowie, którzy wchodzą w dorosłość bez tak skrajnych wybryków, jak odkrywanie swojej tożsamości. W takich przypadkach jednak muszą być spełnione pewne warunki.
Jak podkreślają eksperci, rolę nie do przecenienia odgrywa stabilna, kochająca rodzina, oparta na fundamencie małżeństwa.
4. LGBT niczym powódź zalewa młodych ludzi poprzez fora internetowe, serwisy z opowiadaniami, czy portale społecznościowe. A czy nie można po prostu zakazać im korzystania z tych rzeczy?
Młody człowiek otoczony przekazem zrównującym związki hetero i homo, a nawet ukazującym pierwszy rodzaj relacji jako bardziej atrakcyjny i trendy, nabywa przekonania, że tak wygląda świat i że to da mu szczęście.
5. Myślisz, że czytasz komiks o miłości dwójki ludzi? Już jesteś ofiarą indoktrynacji.
„Heartstopper” stanowi swoiste mistrzostwo w konkursie na ideologizację nastolatków. W sposób miękki podsuwa czytelnikowi pytanie o jego własną orientację. Ponadto prezentuje wiele postaci będących „osobami sojuszniczymi”. Chodzi o pozytywnych bohaterów drugoplanowych, którzy kibicują miłości Charliego i Nicka.
6. Ku przestrodze: Netflix sojusznikiem w walce o zmienianie orientacji nastolatków, poprzez "regularne promowanie w swoich produkcjach tematyki LGBT". Podobnie jak liczni recenzenci na świecie chwalący "Heartstopper".
Nic więc dziwnego, że podpisano już kontrakt na kolejne dwa sezony. Najważniejsze się zgadza: pieniądze i propaganda.
7. Prawdziwy przekaz komiksu budzi grozę: można być tym, kim się chce. Smutne.
Każdy może być orientacji innej niż heteroseksualna – taki wniosek wysnuje nastolatek po lekturze komiksu.
8. Nie wierzcie w dobre intencje autorki komiksu, która porusza w swoich komiksach tematykę seksualności. W świecie, gdzie co minuta powstaje nowa orientacja, pisanie o tych sprawach to istna żyła złota, perpetuum mobile.
Żyjemy w świecie, w którym każdy kolejny absurd, taki jak np. pociąg seksualny do roślin lub przedmiotów, jest traktowany jako nowy odcień normalności. Oseman będzie miała zatem o czym pisać do końca życia – Brytyjka ma zaledwie 28 lat, więc można się spodziewać, że uraczy nas jeszcze niejednym „dziełem”.
9. Niestety wciąż brakuje statystyk, ile nastolatków zmieniło orientację po lekturze tego komiksu. Ktoś powinien się tym zająć, może jakaś komisja.
Pytanie, jak wielu poranionych nastolatków, stających się później zaburzonymi dorosłymi, będzie miała na koncie.
10. Przed rodzicami i wychowawcami stoi trudne zadanie! Nie wolno im pozwolić, by dzieci dowiadywały się o tolerancji i potrzebie poznawania samych siebie.
Ci pierwsi (rodzice -przy. ASZ), dla dobra własnych dzieci, powinni uważnie przyglądać się lekturom, po które one sięgają. Proponować książki wartościowe, których przecież nie brakuje (Tadeusz Rydzyk gorliwie polecał odrzucony przez większość nauczycieli podręcznik HiT Wojciecha Roszkowskiego, może to jakiś trop? - przyp. ASZ).
Drudzy (nauczyciele - przyp. ASZ) – nie dopuścić, aby niebezpieczny przekaz zawarty w utworach Alice Oseman trafił do szkolnych bibliotek.
Jako redakcja ASZdziennika jesteśmy pod wrażeniem tak wnikliwej analizy komiksu "Heartstopper". Dlatego nie możemy się też doczekać recenzji nieco starszego, ale polskiego komiksu: "Nacjolove".
To historia o uczuciu dwóch polskich nacjonalistów, u których wszystko zaczęło się na marszu. Tak niewinnie: od wykrzykiwania do innych osób haseł pełnych nienawiści.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.