
REKLAMA
Jak to możliwe? Wygląda na to, że niektóre dyski są podatne na występujące w piosence częstotliwości, które wprawiają poszczególne elementy dysków w rezonans. A jak widać na przykładzie mostów zawalających się pod wpływem fal akustycznych, problem ten warto wziąć na poważnie.
Na szczęście, jak podaje Niebezpiecznik: "piosenka nie uszkadza wszystkich dysków, ale jedynie starsze o prędkości 5400 RPM, które były montowane fabrycznie w laptopach w okolicach roku 2005".
Jeżeli więc przechowujecie swoje dane na siedemnastoletnich dyskach twardych i czekaliście na znak od wszechświata, aby wreszcie zrobić kopię zapasową, NIECH TO BĘDZIE TEN ZNAK.
Albo po prostu już nigdy nie słuchajcie Janet Jackson.
Wybór należy do was.
Wybór należy do was.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.