Fot. 123rf.com.
Reklama.
Przypomnijmy: od czasu uruchomienia w polskich dyskontach placówek medycznych, poczty, bibliotek, barów, hal sportowych, kaplic, ZOO oraz torów wyścigowych dla gokartów wielkopowierzchniowe sklepy handlowe stały się najczęściej odwiedzanym miejscem przez Polaków.
Niestety: wejście na obiekt wciąż wymaga wzięcia ze sobą wózka na zakupy, który można odblokować, uiszczając w jego zamku 1 zł.
- Myślałem, że jak powiem ochroniarzowi przy bramce, że chcę wejść do środka bez wózka, ale tylko po jedną rzecz, to mnie wpuści - żali się mężczyzna, chcący dotrzeć do alejki z nabiałem, gdzie obecnie znajduje się gabinet lekarski.
Nie udało się.
Na szczęście ratunkiem w takich sytuacjach wciąż pozostają saloniki prasy. Wiadomo przecież, że oprócz gazet, napojów, mięsa i biletów na zagraniczne wycieczki do Chorwacji i Egiptu wciąż można dostać tam morfinę.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.