Ania, Magda, Natalia, Wiktoria i Viola z pomocą jeszcze kilku osób i organizacji uratowały sześć kociąt, które znaleziono na terenie festiwalu Tauron Nowa Muzyka w Katowicach. To wydarzenie, którego nie było w line-upie Taurona, dlatego tym bardziej warto się o nim dowiedzieć.
- Już na pierwszym koncercie zauważyłam tuż obok sceny dwa kotki - opowiada Ania. - Wyglądały strasznie, więc wiedziałam, że nie mogę zostawić ich tam na cały festiwal.
Ania od razu skontaktowała się zespołem Stacji ZOO w Warszawie. To ekipa, która pomaga zwierzakom podróżującym z uchodźcami z Ukrainy, a Ania jest tam wolontariuszką.
I dziewczyny uruchomiły całą akcję pomocową.
Liderka ze Stacji ZOO, Magda, błyskawicznie znalazła kotom dom tymczasowy w Gliwicach u Natalii. Okazało się, że na Tauronie jest Wiktoria, która z kolei skontaktowała się z Fundacją Przystanek Schronisko w Katowicach i poprosiła o wsparcie.
Dziewczyny zostawiły kotom pudełko, by mogły schronić się tam na noc, i do 4:00 rano kontrolowały, czy wszystko u nich OK. Było lepiej niż OK: kotki słodko spały sobie z techno w tle. Okazało się ponadto, że kociaków jest więcej: łącznie siedem plus kocia mama.
Dzięki klatkom-łapkom od schroniska udało się przechwycić sześć kotków, a Viola zajmowała się nimi aż do przyjazdu Radka z Przystanku Schronisko. Dwa kotki trafiły do domu tymczasowego, a kolejnymi zajęła się fundacja. Schronisko zajmie się też uratowaniem ostatniego kotka i jego mamy.
To nie ostatnia dobra wiadomość.
Pierwsze dwa kotki uratowane przez festiwalowiczki czekają już na stały dom. Szczegóły znajdziecie na Instagramie Bankotki, a formularz adopcyjny jest tutaj. Całą historię i więcej zdjęć z akcji znajdziecie na Instagramie u Stacji ZOO.
Naszym zdaniem całej tej ekipie należą się jakieś vipowskie wejściówki na Taurona w 2023 roku. Może i dla kotów też, bo najwyraźniej pokochały techno.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.