Fot. Lukasz Piecyk/REPORTER/Facebook/Sławomir Mentzen
Reklama.
Mentzen postanowił skomentować całą sytuację w swoim wpisie na Facebooku, tagując swoich adwersarzy: Nocny Targ Towarzyski.

- To już drugi taki przypadek w Poznaniu w ostatnich dwóch miesiącach, po Uniwersytecie Ekonomicznym - żalił się Mentzen. - Co ciekawe w innym miastach nie mam takich problemów, ludzie poza Poznaniem zachowują się mniej parszywie - konfederata wytknął Poznaniowi.
Polityk zaznaczył też, że nie będzie pisał, co sądzi o takim podejściu, a następnie wspomniał o lewicowych oszołomach, ich hipokryzji, zakłamaniu i braku elementarnej przyzwoitości.
Brawa za zachowanie zimniej krwi.
Oczywiście sytuacja odbiła się też na Nocnym Targu Towarzyskim. Ich facebookową stronę odwiedzili rozgoryczeni zwolennicy Mentzena, ofiarowując miejscu reakcje "wrr", zarzut "braku tolerancji" i niskie oceny.
Jeżeli więc wierzycie w wolny rynek, możecie zajrzeć na stronę lokalu i zostawić im trochę ciepła.
Sam Mentzen natomiast dodał na koniec, że jego ekipa nie ma w tym momencie żadnego pomysłu na alternatywne miejsce. Smutne.
Może w przyszłości powinien występować tylko w swoim własnym pubie w Toruniu, gdzie powiesił tablicę, jakich klientów się nie obsługuje.
logo
Fot. Twitter/@szachmad
To jest ASZdziennik, ale to prawda.