Małgorzata Jacyna-Witt przeprosiny zamieściła w cudzysłowie, by nikt nie miał wątpliwości, że w głębi duszy nadal pozostaje tą samą jacyną.
"Ja, Małgorzata Jacyna-Witt, przepraszam Stanisława Gawłowskiego za naruszenie jego dóbr osobistych dobrego imienia i godności wpisem z 13.12.2018 porównując Stanisława Gałowskiego do złodziei, morderców, gwałcicieli" - napisała.
I potem wrzuciła jeszcze trochę innych tweetów, by zakopać te przeprosiny.
Zaraz po publikacji tego wpisu Jacyna-Witt zaczęła rozkręcać karuzelę podawania dalej wpisów każdej polityczki i polityka PiS. Z analizy jej feedu wynika, że każe regionalne spotkanie musiało zostać odnotowane i udostępnione, a każdy tweet Kancelarii Premiera zasługiwał na uwagę jej obserwatorów. Jacyna-Witt łącznie kliknęła "podaj dalej" 45 razy.
Ale jak myślicie, że bardziej nie da się przyjacynować, to zobaczcie jeszcze to.
Zablokowała też samego Stanisława Gawłowskiego, by nie mógł zobaczyć przeprosin.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.