Rada od milionera na globalne ocieplenie. Na upały warto kupić sobie niewolników do wachlowania
Paweł Mączewski
28 czerwca 2022, 12:10·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 28 czerwca 2022, 12:10
Miły gest milionerów. W ramach walki z globalnym ociepleniem zasugerowali alternatywne sposoby, by się schłodzić. Zdaniem bogaczy klimatyzację można zastąpić niewolnikami do wachlowania. Takie rozwiązanie nie tylko stworzy nowe miejsca przymusowej pracy, ale też wpłynie pozytywnie na środowisko. Genialne!
Reklama.
- Zmiany muszą zacząć się od nas samych - mówił milioner prowadzący zlot najbogatszych ludzi na świecie, jaki odbył się w Dubaju pod hasłem "My mamy planetę B, ale Ziemia to nasz dom".
Najbardziej wpływowi ludzie świata biznesu przylecieli na miejsce swoimi prywatnymi odrzutowcami, by dyskutować o globalnym ociepleniu i przyszłości naszej planety. Obecni na spotkaniu milionerzy byli zgodni, że nie można myśleć tylko o tym, jak dziś pracuje się w ich fabrykach. Równie ważnym jest, w jakim w świecie będzie się pracować w ich fabrykach za 10, 20, a nawet 30 lat.
Jednym z poruszonych tematów był szkodliwy wpływ klimatyzacji na środowisko. Ustalono, że klimatyzatory nie tylko generują zużycie energii, ale też ich czynniki chłodnicze działają niekorzystnie na warstwę ozonową.
Zdaniem milionerów zastąpienie tych urządzeń siłą mięśni kobiet, mężczyzn i dzieci może nieść ze sobą realną nadzieję na lepsze jutro. Dlatego złożyli pisemną deklarację, że są gotowi zrezygnować z klimatyzacji i wiatraków, na rzecz niewolniczej pracy ich poddanych.
Chcą w ten sposób dać przykład wciąż nieprzekonanym do pomysłu miliarderom.
Na następne spotkanie zaplanowano omówienie tematu zużycia wody pitnej i tego, jak przekonać biednych ludzi, by kąpali się w rzekach.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.