7 plag, które spadną na Polskę, gdy tylko zalegalizuje aborcję
Marta Nowak
22 czerwca 2022, 17:29·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 22 czerwca 2022, 17:29
Już dziś wieczorem w Sejmie odbędzie się czytanie obywatelskiego projektu ustawy Legalna Aborcja Bez Kompromisów, który legalizuje aborcję do 12. tygodnia ciąży. Nie wiadomo, jak tak potworny projekt w ogóle można poddać pod obrady. Wiemy za to, co się zdarzy, jeżeli jakimś cudem to przejdzie - teraz lub kiedykolwiek w przyszłości.
Reklama.
Reklama.
Oto, co bez wątpienia się stanie, gdy tylko Polska zalegalizuje aborcję i nagle będzie u nas tak jak w Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Francji, Hiszpanii, Portugalii, Belgii, Holandii, Irlandii, Danii, Szwecji, Norwegii, Włoszech, Czechach, Litwie, Łotwie, Estonii, Słowacji, Słowenii, Chorwacji, Rumunii, Grecji i jeszcze kilku innych krajach Europy.
1. Kobiety zaczną łykać mife i miso jak cukierki.
Tak - jak cukierki! W zapomnienie odejdą kasztanki, pierroty i zozole. Tabletki do aborcji farmakologicznej będą dostępne w Żabkach, Biedronkach oraz na stacjach benzynowych za 3,99. Zaczną odbywać się aboparty. Dziewczynki z podstawówek, chcąc dorównać starszym siostrom, będą na trzepaku zjadać mife na całe lata przed inicjacją seksualną.
2. Lekarze odejdą z pracy.
Medycy zmuszeni do wykonywania zabiegów przez brutalnego inspektora aborcyjnego wyznaczanego przez Martę Lempart będą masowo odchodzić z pracy, przeciwstawiając się łamaniu sumień. Rozwinie się podziemie antyaborcyjne, w którym będzie można w ciąży iść do ginekologa, żeby się dowiedzieć, że nie zrobi ci aborcji.
3. Dzietność w Polsce spadnie do zera.
Jak wiadomo, tak naprawdę żadna kobieta nie chce mieć dzieci. Dlatego jedynym sposobem na to, by przybywało małych Polaków, jest państwowy zakaz przerywania ciąży. Tak naprawdę każde dziecko w naszym kraju urodziło się dlatego, że jego mama nie dowiedziała się w porę, że mogła była raz na zawsze załatwić tę sprawę na Słowacji.
4. Wśród kobiet zapanuje rozwiązłość i poligamia.
Gdy nie trzeba martwić się o konsekwencje, po co komu mąż, rodzina, śluby i przysięgi? Po tym, jak aborcja zacznie być możliwa dzięki NFZ, a nie Women on Web, rozpadną się wszelkie więzi społeczne. Łóżko (kanapa, stół, parapet, prysznic, przedpokój, klatka schodowa...) każdej Polki będzie wyglądać niczym warszawskie metro w godzinach szczytu. Na każdej ulicy będzie się znajdował darkroom, a ewentualne dzieci - jeśli któraś się zagapi do 13. tygodnia - będą chować lesbijki w kibucach.
5. Upadnie Kościół.
Polki i Polacy w szale zmysłów nie znajdą już czasu na mszę i pokutę. Runie Licheń i Świątynia Opatrzności Bożej, w Radio Maryja zaczną puszczać "Bedoesiarę", a pozbawiony środków do życia abp Jędraszewski będzie żebrał u turystów na Rynku o kromkę chleba.
6. Rozpocznie się rzeź dzieci.
Jeśli można przerwać ośmiotygodniową ciążę, to czemu by nie zabić ośmioletniego syna? Oto pytanie, które bez pudła zrodzi się w głowie każdej polskiej matki.
7. Bóg rozgniewa się i sprowadzi na Polskę nieszczęście.
Może będzie to pomór bydła albo inwazja szarańczy, a może po prostu trysną z hukiem wszystkie źródła Wielkiej Otchłani i otworzą się upusty nieba. Przez czterdzieści dni i przez czterdzieści nocy będzie padał deszcz na ziemię.Wody podniosą się na piętnaście łokci ponad góry i zakryją góry wysokie, które były pod niebem. Wszystkie istoty, w których nozdrzach było ożywiające tchnienie życia, wszystkie, które żyły na lądzie, zginą.