
Reklama.
Janusz Kowalski był gościem "Debaty Dnia" w Polsat News. W trakcie rozmowy przekonywał m.in., że trzeba zrobić wszystko, by po 2036 roku Elektrownia Bełchatów wciąż działała.
Według Kowalskiego ludzie, którzy zwracają uwagę na zgubne skutki emisji gazów cieplarnianych na klimat, są propagandystami z Unii Europejskiej. Ta natomiast chce uzależnić gospodarkę innych krajów od gazu ziemnego.
W trakcie programu Kowalski niestety nie wspomniał, w którym schronie zamieszka, gdy świat już zmieni się w postapokaliptyczną pustynię. Przykro.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.