
Znany proepidemik Ivan Komarenko był gościem prawicowego kanału wRealu24. Właściwy człowiek na właściwym miejscu. Artysta znany z negowania pandemii tym razem zwrócił uwagę na ryzyko związane z pomaganiem Ukraińcom. Mówił też o rosyjskim patriotyzmie, z którego można brać przykład.
REKLAMA
Dla przypomnienia: w maju tego roku polskie służby zablokowały stronę wRealu24 za szerzenie rosyjskiej propagandy, ale inne jej kanały wciąż działają.
W trakcie rozmowy Komarenko zauważył, że wszelka negatywna narracja wobec Rosjan w Polsce jest napędzana tylko przez media i rząd, bo Polacy "mają do tego zupełnie inny stosunek".
Muzyk zwrócił uwagę na niesamowity patriotyzm Rosjan, którzy w przeważającej większości potrafili zjednoczyć się we wspólnej sprawie.
- Może się to komuś spodobać, a może nie, ale w tej chwili, jak ja byłem w Rosji to osiemdziesiąt kilka procent (społeczeństwa, przyp. ASZ) się zjednoczyło - mówił do prowadzącego Komarenko. - Oni są za swoim prezydentem. Taki naród może stworzyć coś niesamowitego, kiedy wszyscy są razem jak jedna rodzina. Kiedy wszyscy są patriotami - skwitował muzyk.
Komarenko uważa też, że wymierzona w niego krytyka jest formą zemsty za pokazanie, że nigdy nie było żadnej pandemii. Pozostaje więc śpieszyć się ze śledzeniem działań antyszczepionkowców.
Tak szybko stają się prorosyjskimi onucami.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.