- Miał fajny czarny frak i taką śmieszną różową kokardę! Mamo, naprawdę go widziałem! - mówisz, a mama tylko odwraca wzrok i jakoś dziwnie próbuje cię zbyć.
To niesprawiedliwe, ale też bardzo dziwne!
Przecież na pewno tam był. Dobrze widziałeś. Zdążyłeś się przyjrzeć, zanim mama podbiegła i zamknęła szufladę na klucz.
Podejrzane! I teraz jeszcze próbuje tłumaczyć, że dorośli też mają zabawki! A jakoś nigdt widziałem, żeby bawili się moimi!
Warto poruszyć ten temat przy kolejnym obiadku u dziadków.
To jest ASZdziennik na Dzień Dziecka.