Jak do tego doszło?
Nie wiadomo.
Jeszcze wczoraj przed myciem zębów super IOIOIOIOIOIOIOIOIOIOO!!!! umilało wieczór mamie i tacie.
Co się stało potem? Nie wiadomo.
Po raz ostatni autko widziano w towarzystwie mamy. Plotki o tym, jakoby miała w ręku śrubokręt i udawany uśmiech na twarzy, nie są potwierdzone.
Poszukiwania baterii trwają. Rodzice twierdzą, że jest już późno, a sklepy są zamknięte i nic nie da się w tej sprawie zrobić.
Na szczęście na dnie kosza z zabawkami odnaleziono robota, który robi super fajne PIPIPIPIPIPIPIPIPIPIPIPIPIPI!!!! z działającymi bateriami.
To jest ASZdziennik , ale to prawda..