
- To całe cztery minuty i pięćdziesiąt osiem sekund wspólnych wzruszeń swobodnie przekraczających granice pokoleń - mówi z dumą Andrzej, który w ostatnim czasie zmagał się z poczuciem, że traci kontakt z dorastającym dzieckiem.
- It's you and meee-hee-hee-hee - dodaje Martyna, która nie zmagała się z żadnym takim poczuciem, ale po tej scenie w "Stranger Things" faktycznie wzrusza się na Kate Bush.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, w wyniku nowej fascynacji 17-latka zainteresowała się także zmysłowym tańcem współczesnym.
- Nie wiem, czy akurat to pochwalam - przyznaje jej ojciec.
47-latek większe nadzieje pokłada w dalszej wspólnej eksporacji twórczości jednej ze swoich ulubionych wokalistek. Planuje wkrótce dołączyć do playlisty "Martynka i Tata" utwory takie jak "Wuthering Heights" i "Babooshka", a być może nawet "Woman's Work", w której zawsze widział opowieść o dorastaniu dziecka.
- Of all the things I should've said / That I never said / All the things we should've done / Though we never did - cytuje z pamięci Andrzej w nadziei, że przynajmniej zaniedbania niektóre uda się jeszcze nadrobić przy pomocy pięknych utworów Brytyjki.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, wielu polskich ojców nie ma aż tyle szczęścia co Andrzej - miłośnik brytyjskiego art popu. Gdy on na widok córki, która zaczyna dzielić z nim muzyczne fascynacje, czuje ciepło w sercu i łzę kręcącą się w oku - oni mogą tylko zazdrościć i mieć nadzieję na to, że jeszcze nie wszystko stracone.
Może w kolejnym sezonie pojawi się Megadeth.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.