
- Moi rodzice mają domofon z tą melodyjką i to już dla mnie dostateczna trauma. Nie chcę słuchać tego u siebie przez ścianę - wzdycha pan Maciej.
Pozostali sąsiedzi również niepochlebnie wyrażają się o repertuarze młodego pianisty.
- Mi to osobiście nie przeszkadza, bo mam słuchawki na uszach przez większość dnia, ale mój jamnik reaguje agresją, jak tylko usłyszy dwa pierwsze dźwięki. Musiałem mu kupić nauszniki, bo miał flashbacki z Crazy Froga - dodaje 32-latek, który mieszka pod początkującym wirtuozem.
Pan Maciej postanowił przeprowadzić sondę wśród sąsiadów i zapytał ich o najbardziej irytujące utwory. Chce dostarczyć je rodzicom chłopca, aby wiedzieli czego unikać, jeśli chcą żyć w zgodzie z sąsiadami.
Na liście znalazły się m.in.: Beethoven - "Dla Elizy" i "Sonata Księżycowa" Mozart - "Eine Kleine Nachtmusik" i "Marsz Turecki" Liquido - "Narcotic" Smooth jazzowe covery popowych hitów jako całość Rap-rock jako gatunek
Sąsiad z dołu postanowił zaś podpowiedzieć, jakie utwory byłyby bardziej pożądane i podrzucił pianiście nuty do "Africa" Toto, "Blinding Lights" The Weeknd i "Still D.R.E." Dr. Dre.
I być może cała akcja zakończyłaby się sukcesem, gdyby nie fakt, że młody artysta już zmienił zainteresowania i planuje przerzucić się na skrzypce.
Miejmy nadzieję, że sąsiedzi lubią "Odę do radości"
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.