Fot. Zofia Sokołowicz
REKLAMA

Oto, czego nikt mi nie powiedział w dzieciństwie, a o czym warto mówić, aby zmniejszyć ryzyko, że twoja pociecha będzie potrzebowała pięciu lat terapii, kiedy dorośnie.

1. O wstydzie i poznawaniu własnego ciała (również przez masturbację)

"Choć niektórzy dorośli używają określenia “miejsca wstydliwe” albo mówią, że nie powinno się ich oglądać albo dotykać, tak naprawdę nie ma się czego wstydzić. To dzięki tym częściom ciała jesteś na świecie, to przez nie doświadczasz zmian podczas dojrzewania, a w przyszłości zaznasz chwil przyjemności i intymności z drugą osobą. I to nie jest żaden wstyd".

2. O hymen i micie dziewictwa

  • "Seks jest szerokim pojęciem. To nie tylko penetracja! Wszystko to, co para robi podczas wzajemnych intymnych kontaktów, możemy określić jako seks".
  • "Po co podkreślać, czy ktoś ma już pierwszy seks za sobą, czy nie? Seks to nie egzamin i niczego nie trzeba udowadniać. Seks to również nie wyścigi i nie musisz się z nim spieszyć".
  • "Żadna “błona dziewicza” nie jest w stanie potwierdzić ani wykluczyć, że kobieta nie uprawiała jeszcze seksu. Błona mogła zostać przerwana w wyniku masturbacji lub ćwiczeń rozciągających ciało. Może się [też] zdarzyć, choć rzadko, że takiego fałdu dziewczyna po prostu nie ma od urodzenia".
  • 3. O tym, że... nie musimy być lubiani przez wszystkich?! :-O

    "Możesz niektórych osób nie lubić i to jest w porządku. Podobnie nie każda osoba musi lubić ciebie".

    4. O tym, co dojrzewanie robi z naszą psychiką

    “Wygląda to jak plac budowy, na którym nieustannie dochodzi do tworzenia i porządkowania nowych obszarów. I to właśnie ta wewnętrzna przebudowa sprawia, że momentami możesz czuć się niestabilnie, możesz często zmieniać zdanie o różnych sprawach, odmiennie reagować i zachowywać się”.

    5. O niespodziewanych erekcjach i o tym, że każde z nas zmaga się z czymś, o czym nie mamy pojęcia

    “Dlaczego inni chłopcy się śmieją? Niektórzy nie wiedzą, jak sobie poradzić z własnym poczuciem wstydu, lub sami są zagubieni w reakcjach swojego ciała. Śmiech może być wtedy formą odreagowania i odwrócenia uwagi od siebie. Ale bez sensu jest śmiać się z siebie wzajemnie – zwłaszcza że dojrzewanie nikogo nie omija”.

    6. O tym, że przyjemność jest ważna i zasługujemy na nią bez względu na to, jakie mamy narządy

  • “Łechtaczka jest ważnym narządem seksualnym dla kobiet. [Jej] jedyną funkcją jest dostarczanie przyjemności”.
  • “Łechtaczka i penis to podobne narządy. Oba pod wpływem podniecenia robią się większe!”
  • 7. O tym, że nie istniejemy po to, aby podobać się innym

    “Kiedy słuchamy dorosłych komentujących wygląd, może pojawić się myśl, że to on jest najważniejszy i że powinniśmy w nim coś poprawiać. Tak nie jest”.

    8. O ambicjach naszych lub cudzych

    “Nie da się być “wyjątkowym” we wszystkim”.

    9. O różnorodności i prawie do bycia sobą

  • “Trans kobieta i trans mężczyzna to odpowiednio: kobieta i mężczyzna, nawet jeśli na początku może ci się wydawać, że ich wygląd nie jest z tym zgodny. Pamiętaj, że dziewczęcość/kobiecość i chłopięcość/męskość mamy utrwalone przez obrazy w kulturze, w mediach, w tym, do czego jesteśmy przyzwyczajeni”.
  • “To, że ktoś jest dziewczynką lub chłopcem, nie oznacza, że ma mieć narzucony styl zachowania. Każdy z nas ma prawo być, kim chce, wyglądać, jak lubi, i okazywać różne uczucia. Uczucia to nie tylko “dziewczęca” sprawa. A wspinanie się po ściance nie jest wyłącznie “chłopięcą” zabawą”.
  • 10. O rozpoznawaniu własnych granic i prawie do ich stawiania

  • “Uczucia i emocje wskazują również, czego nie chcesz, na co nie jesteś gotowa/gotowy – informują cię, gdzie znajdują się twoje granice i kiedy jest moment, żeby powiedzieć “nie”".
  • “Jeżeli czegoś nie chcesz, zawsze masz prawo powiedzieć “nie” i mieć inne zdanie niż bliskie ci osoby. To w pełni naturalne i nie ma w tym nic złego”.
  • 11. O tym, że każdy ma prawo czuć się tak, jak się w danym momencie czuje

    "Nie powinno się oceniać uczuć, wartościować ich, zastanawiać się, które są lepsze, a które gorsze. Nie jest nigdzie powiedziane, co powinno się czuć w określonym momencie. Nie można też zdecydować o tym, że będzie się czuło coś innego lub że przestanie się czuć cokolwiek".

    To tylko niektóre ze wskazówek, które w książce mogą znaleźć czytelnicy.

    I choć wiek odbiorców sugerowany przez autorkę to mniej więcej 10-12 lat, wielu z nas, którzy okres dojrzewania mamy już za sobą, też może z niej wyciągnąć kilka wartościowych lekcji. Nie wszystko jeszcze stracone!

    To jest ASZdziennik, ale to prawda.